Witam po kolejnej długiej przerwie i życzę Wszystkim wytrwałości pomimo wszelkich przeciwności losu. Nasza budowa powoli idzie do przodu a przygód jak zwykle wiele. Poniżej efekty pracy murarzy oraz dekarzy.
Ściankę poddasza podnieśliśmy o jeden pustak i mam nadzieje, że domek nie straci na wyglądzie ale przez to mieliśmy problemy z kominami.
Na zdjęciach widać wentylację łazienki na parterze oraz garażu - co okazało się niezbyt dobrym rozwiązaniem (wentylacja wychodziła prawie na środku garderoby) więc zrezygnowaliśmy z wentylowania garażu i przenieśliśmy kanał wentylacyjny (WC) do pralni.
Kilka fotek ze środka - poniżej salon i zamurowane okno żeby pokój był bardziej "ustawny"
widok na kuchnię i kominek
Spiżarka w kuchni
Klatka schodowa i przedpokój
Kolejny etap to konstrukcja dachu
Konstrukcja pewna i solidna gdyby nie to, że komin wszedł w krokiew i treba było pją przecinać. Tak to już jest jak zmienia się projekt bo coś się w nim nie podoba :(
Na obecną chwilę kominy już stoją (zdjęcia dodam jak uda mi się trafić międy opadami deszczu a ulewami albo zlewą a może słońce się pojawi). Dziś przyjechała również dachówka i nie możemy się doczekać aż pierwsza zostanie założona na dachu.
Pozdrawiam i życzę więcej słonecznych dni.